Nie jestem fanką nocnego nocnego czatowania, choć bardziej poprawne byłoby stwierdzenie, że przez długi czas nią nie byłam – aż do dziś…
Moja opowieść zaczyna się zwyczajnie – znudzona kobieta, w ciepłą letnią noc poszukuje w internecie partnera do rozmowy. Niezwykłe jest jednak to, jak wspaniałych wrażeń można doświadczyć tylko za pomocą internetu. Nie wcześniej niż po północy, miły pan po czterdziestce wyraził jednoznaczną chęć zabawienia się ze mną przy użyciu kamerki, okienka czatu i własnej wyobraźni. Szczerze przyznam, że nie próbowałam jeszcze takiej formy miłości, jednak skuszona kilkusekundowym pokazem na żywo w jego wykonaniu, bez zastanowienia przystałam na tę kuszącą propozycję. Zaczęło się całkiem niewinnie – od łechczących myśli opisów swoich ulubionych zabaw, przez intymne szczegóły życia erotycznego, aż po zachęcające opowieści o bezpruderyjnych myślach, które właśnie wkradały się do naszych głów. Przyszedł czas, aby pokazać partnerowi „po drugiej stronie” swoje największe atuty, które w jego przypadku, przebijały się już poza obszar wyznaczany przez linię bielizny. Trzeba przyznać, że przy takich imponujących rozmiarach, mój rozmówca musiał mieć naprawdę duże wymagania, które zdaje się zaspokajał już sam widok moich piersi. Kierując kamerę w stronę moich nagich i wilgotnych z podniecenia zakamarków, mężczyzna ujął w dłoń swojego towarzysza nocnych przygód, rozkoszując się relacją z właśnie rozpoczynającej się zabawy. Rozpalone dłonie bez skrępowania powędrowały w stronę ud, zataczając kręgi wokół mojej rozkosznej szczelinki. Zabawialiśmy się swoimi ciałami w tym samym, spokojnym tempie, by jak najdłużej delektować się nieuchronnie zbliżającym się orgazmem. Nie jestem w stanie wyjaśnić, w jaki sposób sprawił to mój partner, że z każdą wiadomością czułam go coraz głębiej w sobie, mimo iż w sypialni znajdowałam się całkiem sama. Gdy oboje byliśmy już gotowi na przeżywanie wspólnej rozkoszy, w jednym momencie zintensyfikowaliśmy pieszczoty, aby wreszcie zakończyć naszą rozmowę niezwykle przyjemną puentą. Z ekscytacja obserwowałam jego długi i obfity orgazm, jednocześnie dając ponieść się fali obezwładniających dreszczy. Tego uczucia nie zapomnę jeszcze przez długi, długi czas…
redaktor serwisu StrefaPrzyjemnosci.pl
autorka książek dla dorosłych