Pozycja na łyżeczki – O co chodzi?
Pozycja na łyżeczki to świetna propozycja na senne wieczory albo leniwe poranki. Jest dyskretna, cicha, nieszczególnie męcząca, ale za to bardzo przyjemna dla obojga partnerów. Kobieta kładzie się na boku i lekko podkula nogi, przez co przypomina wygiętą łyżeczkę. Partner kładzie się tuż za nią i przywiera do jej pleców, „wpasowuje się” w jej ciało i wchodzi w nią od tyłu. Może to być seksowny wstęp do dalszej gry lub spokojny akt bliskości i czułości.
Pozycja na łyżeczki -Dla niej
To wyjątkowo spokojna, niemalże relaksująca pozycja, która spodoba się przede wszystkim kobietom lubiącym czułe pieszczoty i poczucie bliskości z partnerem. Chociaż w tej pozycji leżysz tyłem do partnera, to jego ramiona i uda ciasno Cię oplatają, a on ma doskonały dostęp do Twojego karku, uszu i innych newralgicznych punktów erogennych. Jeśli nieco się odwrócisz, będziesz mogła skraść mu pocałunek. Pamiętaj, że zarówno Ty jak i partner macie wolne ręce, a przez to możliwość pieszczenia piersi i łechtaczki, co możecie wykorzystać i dzięki temu podwoić Twoją przyjemność. Chociaż kobieta jest w zasadzie w tej pozycji bierna, to może wykorzystać pupę, by nieco pobudzić fantazje swojego partnera. Mocne wygięcie ciała i wypięcie pośladków nie tylko wygląda seksownie, ale pomoże wam dotrzeć do Twojego punktu G. Napięcie mięśni możesz zwiększyć, opierając się mocno o ścianę i podkurczając bardziej nogi czy przyjmując pozycję embrionalną. Dodatkowo możesz wykonywać biodrami ruchy do przodu i do tyłu lub kręcąc delikatne kółka. To idealna pozycja dla dziewczyn w ciąży… a także dla tych, które już mają dzieci i nie chcą ich obudzić nocnymi igraszkami.
Pozycja na łyżeczki – Dla niego
„Łyżeczki” nie są ulubioną pozycją większości mężczyzn, ale to dobry układ, jeśli nie masz sił na skomplikowane akrobacje, ale chciałbyś rozkoszować się spokojnym, długim seksem. To Ty decydujesz o tempie i głębokości pchnięć. Możesz narzucić szybki rytm i wprowadzić pikantne elementy — trzymanie za włosy, gryzienie w szyję, przyparcie partnerki do ściany, lub przeciwnie — możesz kochać się powoli, zatrzymując się w partnerce na kilka chwil, pieszcząc delikatnie jej sutki czy płatki uszu. Problem z tą pozycją mogą mieć panowie o nieco mniejszym rozmiarze — warto wtedy ułożyć partnerkę trochę wyżej i poprosić o to, by nieco bardziej wypięła pupę. Panowie hojnie obdarzeni przez naturę powinni uważać na komfort partnerki. W tej pozycji nie możesz osiągnąć bardzo głębokiej penetracji z uwagi na ułożenie ciała kobiety — możesz jednak czerpać wielką przyjemność z ocierania się o jej pośladki.
Wariacje na temat
Pozycja na łyżeczkę może być wstępem do seksu analnego — odpowiednie wygięcie się partnerki może ułatwić penetrację, choć jest to dość ryzykowne, jeśli to Wasz pierwszy raz. Jeśli chcecie zmodyfikować łyżeczki bez przerywania akcji, wystarczy przejść do pozycji „na słonia” — wystarczy nieco przekręcić się tak, by mężczyzna leżał na kobiecie, która umożliwia głębszą penetrację, unosząc lekko pośladki.
redaktor serwisu StrefaPrzyjemnosci.pl
autorka książek dla dorosłych