Kobiety, wino i śpiew… Czy klasyczne tematy nadal są w modzie? Okazuje się, że większość młodych ludzi preferuje odważne, niecodzienne przygody, a romantyczna powściągliwość powoli odchodzi do lamusa. Dla wszystkich par spragnionych odrobiny drapieżności przygotowaliśmy znakomitą propozycję seksu w pozycji „Dzika żywiołowość”.
Oto 5 krótkich porad, jak przeżyć niezapomnianą rozkosz we dwoje w klimacie namiętnej dzikości:
DZIKI TANIEC. Jeżeli do tej pory uważaliście, że taniec nie jest ani romantyczny, ani podniecający, to przyszedł czas na zmianę Waszych poglądów. Nic tak nie pobudza seksualności człowieka jak bliskość gorącego ciała, wijącego się w rytmie muzyki… Ależ nie! Nie każemy Wam tańczyć walca! Proponujemy, by w rolę podniecającej tancerki wcieliła się kobieta. Nawet jeśli nigdy nie próbowałaś erotycznego tańca przed swoim partnerem musisz wiedzieć, że posiadasz wrodzony talent do bycia gwiazdą intymnego show. Załóż seksowną bieliznę, krótką spódniczkę, seksowny top i wysokie szpilki. Rozbieraj się powoli, w rytmie muzyki, posyłając lubieżne spojrzenia w stronę swojego partnera. Kiedy zostaniesz już zupełnie naga, dotykaj swoich piersi, wypinaj pośladki i wsuwaj dłonie między uda. Zachęć go do pieszczenia samego siebie, abyś i Ty mogła delektować się widokiem jego podniecającej zabawy. Możesz też pozwolić, by ostatni element bielizny (np. małą podwiązkę) zsunął z Ciebie przy pomocy ust.
DZIKIE WINO. Ta niepozorna roślina w krótkim czasie potrafi przybrać niewyobrażalne rozmiary. Obrasta wszystko, co napotka, wijąc i płożąc się po ziemi, okrywając szczelnie każdy element swoimi rozpostartymi liśćmi. A teraz bądźcie jak ona – oplatajcie swoje ciała dłońmi, udami, wyuzdanymi spojrzeniami, gorącymi pocałunkami. Nie potrzebujecie erotycznych zabawek i innych stymulatorów, aby odpowiednio rozgrzać się przed ostatecznym zbliżeniem. We wszystko, czego potrzebujecie wyposażyła Was matka natura. Doceńcie niezwykłą magię rozkoszy sprawianej sobie wzajemnie w pozycji 69. Meandruj językiem po jej strefach erogennych, zasysaj i pieść ustami jego sztywnego penisa. Bądźcie drapieżni, odważni i bardzo blisko siebie.
DZIKI KAPŁAN ROZKOSZY. Skoro leżycie już obok siebie, zacznijcie od najbardziej klasycznej pozycji misjonarskiej. O ile potraficie być powściągliwi i przez chwilę opanować szalejące w Was pożądanie, zacznijcie kochać się bardzo powoli, lecz wciąż mocno i namiętnie. Partnerka może zapleść swoje uda na biodrach mężczyzny, wymuszając na nim jeszcze głębszą penetrację i zachowanie odpowiedniej bliskości Waszych ciał. Mężczyzna powinien w czasie zbliżenia przygryzać uszy swojej kochanki, a także dotykać jej piersi i pośladków.
DZIKA ŻYWIOŁOWOŚĆ. Nadszedł czas, by przejść do właściwej pozycji. W ułożeniu dzikiej żywiołowości mężczyzna powinien usiąść wygodnie na podłodze z wyprostowanymi nogami. Kobieta zaś dosiada go okrakiem i szczelnie obejmuje udami jego biodra. Następnie partner podtrzymuje dłońmi jej plecy, a ona odchyla się ku tyłowi, opierając swoje dłonie na nogach lub na podłodze. Partnerka, używając całej swojej siły unosi się w górę i w dół, poruszając delikatnie swoimi biodrami. Kochajcie się w tej pozycji aż do utraty tchu.
DZIKA ROZKOSZ. Kiedy oboje będziecie już blisko, zastosujcie drobną modyfikację – teraz partnerka unosi swoją nogę i opiera ją na ramieniu partnera. W tym czasie mężczyzna odchyla się do tyłu, znajdując oparcie dla dłoni na podłodze. Wypychając biodra ku przodowi, unosi partnerkę ku górze, co zapewnia głęboką i bardzo intensywną penetrację. Ponownie dajcie z siebie wszystko! W ostatniej chwili zbliżcie się do siebie i ciasno obejmując się rękoma prowadźcie się na upragniony szczyt. Nie zwalniajcie tempa! Pozwólcie, by przyjemne, orgazmiczne drżenia w całości opętały Wasze ciała i umysły. Będziecie szczerze zdziwieni, jak wspaniałą rozkosz niesie ze sobą ta pozornie skomplikowana, lecz wyjątkowo wygodna pozycja. Od czasu do czasu po prostu warto zasmakować w klimacie namiętnej dzikości 🙂
redaktor serwisu StrefaPrzyjemnosci.pl
autorka książek dla dorosłych