Szczęściarzu, wylądowałeś z tą dziką pięknością w łóżku. Rozkwita w twoim kierunku rozłożona na białym prześcieradle czule mrugając do ciebie okiem swoich seksownych czarnych majteczek. Zabrałbyś się od razu do roboty, zanurzył się w niej, prosząc o wieczny azyl. Słusznie jednak zastanawiasz się, czy oby zbytnia gwałtowność nie zepsuje tak obiecująco rozpoczętej znajomości.
Zacznij od delikatnych pocałunków, niekoniecznie ust, do nich dojdziesz w swoim czasie. Przyszło ci do głowy coś o czym marzyłeś od dawna, czyli pieszczoty łechtaczki językiem. Widziałeś to na filmach porno. Zauważyłeś, że wielu mięśniaków przygryza ją, pluje w nią i ssie przytwierdzony jak glonojad. Zrób inaczej.
Rozpocznij, jak powiedziałem, od pocałunków. Pieść językiem i ustami piersi i okolice brzucha. Powoli przechodź do wewnętrznej strony ud i znów wracaj do brzucha i piersi. Teraz możesz wpiąć się swoim językiem do jej ust. Poczujesz jak ciężko i szybko oddycha. Zacznie lekko poruszać biodrami, pulsować cipką w górę i w dół. To dobry moment, by zejść powoli w okolice łona.
Najpierw delikatnie przesuwaj językiem w górę i w dół. Szukaj nim guziczka łechtaczki. Z czasem przesuwaj coraz szybciej. Liż ją aż zacznie wydzielać swój lubrykant. Nie musisz zapominać o piersiach i pośladkach. W miarę możliwości wyciągnij dyskretnie rękę do jej piersi, masuj pośladki, gładź palcami okolice podbrzusza.
Pamiętaj, że łechtaczka to bardzo delikatny narząd. Nie można tego gryźć. Nikogo to jeszcze nie podnieciło. Natomiast lekkie, delikatne drażnienie zębami stanowi swego rodzaju urozmaicenie w nudnawym jednostajnym ruchu posuwistym w górę i w dół. To wymaga doświadczenia z twojej strony oraz wsłuchiwania się w próg bólu swojej partnerki.
Oczywiście , że tak. W tym samym celu ssiesz lekko łechtaczkę, w jakim przygryzasz ją delikatnie zębami. Podobnie jak podczas przygryzania, zwróć uwagę na ile możesz sobie pozwolić. Nie możesz jej robić malinki, bo zrzuci cię z tego siodła a klucz do niego wyląduje w morzu. Możesz też drażnisz ją zimnym powietrzem lekko dmuchając w nią. Jeśli masz pod ręką zimną wodę, umocz w niej język. Lekki chłód na łechtaczce, to kolejny stymulator.
W końcu przestanie nad sobą przez chwilę panować. Może piszczeć, krzyknąć lub unieść się lekko w konwulsjach. Powoli przestawaj i czekaj na jej znak. Odepchnie ci lekko głowę, ponieważ łechtaczka po orgazmie już nie chce przy sobie twojego języka. Przytul ją.
redaktor serwisu StrefaPrzyjemnosci.pl
autorka książek dla dorosłych