Badania nad viagrą przeznaczoną dla kobiet, dobiegły końcowi. W USA została już zatwierdzona przez Agencję Żywności i Leków.
Wbrew obiegowym opiniom, nie tylko panowie mogą sięgać po viagrę – już powstał jej damski odpowiednik, który poprawi jakość życia seksualnego kobiet. Według badań, aż co dziesiąta kobieta nie może pochwalić się satysfakcjonującym życiem seksualnym. Tylko w Polsce aż 23 proc. pań w wieku 18-60 lat narzeka na jego jakość. Spowodowane jest za zarówno czynnikami fizycznymi – jak niezdrowy tryb życia, zmęczenie, problemy hormonalne, jak i psychicznymi – niską samooceną, stresem, kompleksami. W rezultacie kobiety uskarżają się na znikomą ochotę na seks, suchość pochwy i trudności w osiąganiu orgazmu.
Jak wynika z badań, pomóc może im filibanseryna – składnik testowanych leków na depresję. Lekarze odkryli jednak, że kobiety przyjmujące te tabletki nie czuły się psychicznie lepiej, odczuwały za to intensywne podniecenie. Okazało się, że filibanseryna działa na neuroprzekaźniki dopaminy, odpowiedzialne za poczucie przyjemności.
Odkrycie szybko wywołało serię testów klinicznych. Trwające od 2000 roku badania przyniosły zaskakująco dobre wyniki. Wszystkie badane chętne odczuwały większe podniecenie seksualne! Amerykańska Agencja Żywności i Leków zatwierdziła kobiecą viagrę w 2015 roku, zalecając przyjmowanie 100 mg leku codziennie wieczorem. Rezultaty powinny być odczuwane w przeciągu ośmiu tygodni.
Wprowadzenie kobiecej viagry do aptek będzie prawdziwą rewolucją – do tej pory koncerny farmaceutyczne skupiały się na lekach zwiększających popęd seksualny mężczyzn. Nie tylko dlatego, że temat męskich problemów z popędem jest szerzej znany, ale także dlatego, że erekcję łatwo wywołać farmakologicznie. U panów tylko fragment mózgu odpowiada za pożądanie, u kobiet – poczucie podniecenia to efekt pracy całego narządu!
redaktor serwisu StrefaPrzyjemnosci.pl
autorka książek dla dorosłych