Tego, czym są ruchy frykcyjne, nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, są to pchnięcia posuwisto-zwrotne wykonywane podczas stosunku, kiedy penis znajduje się w pochwie. Nazwa pochodzi z łacińskiego słowa frictio, które oznacza tarcie.
Chińska sztuka miłosna nie tylko rozróżnia kilka technik ruchów, ale i łączy je w całe miłosne kompozycje. Doskonały kochanek to nie tylko taki, który jest w stanie dawać kobiecie przyjemność przez długi czas, ale i raczyć się pieszczotami na wiele sposobów.
Chińska sztuka miłosna przewiduje wykonywanie ruchów płytkich i głębokich, powolnych i szybszych oraz tych subtelnych, jak i bardziej zdecydowanych i namiętnych.
Jeszcze do niedawna w oczach wielu mężczyzn seks miał wyglądać mniej więcej tak – wkładamy sprzęt, wykonujemy szybki bieg do orgazmu i ejakulacji i kończymy zabawę. Tymczasem mistrzowie chińskiej sztuki miłosnej bez problemu podczas jednego stosunku są w stanie wykonać od 2 do 3 tysięcy ruchów, a rekordziści dochodzą nawet do 5 tysięcy pchnięć (tak na marginesie, ciekawe jak je mierzą?
Ruchy frykcyjne to nie tylko klasyczne posunięcia przód-tył lub góra dół, mogą być bardziej ukośne lub nawet delikatnie poskręcane. Wszystko zależy od naszej inwencji. Wytrawny kochanek zapewne wie, że nawet niewielka zmiana kąta lub rodzaju ruchów może zapewnić obydwojgu partnerom zupełnie nowe doznania i rodzaj przyjemności. Wbrew pozorom tutaj nie o wszystkim decyduje facet, kobieta też może mieć swój wkład w urozmaicenie sztuki miłosnej. Panie mogą wykonywać różne ruchy biodrami, od krążenia, poprzez unoszenie ich i opuszczanie aż np. do wykonywanie innych, manewrów.
W chińskiej sztuce miłosnej dosyć często pojawia się technika ruchów trójkowych, która polega na wykonaniu jednego ruchu, a potem trzech innych. Przykładów jest wiele, np. trzy ruchy płytkie i jeden głęboki, lub trzy ruchy powolne i jeden szybki i wiele innych. Każda para może ułożyć w ten sposób swoją, własną, miłosną melodię.
Nie wszystkie rodzaje ruchów są oczywiście odpowiednie do wszystkich pozycji, o ile klasyczne ruchy przód- tył można wykonywać w zasadzie niemal we wszystkich propozycjach Kamasutry, to ruchy ukośne, lub okrężne już nie. To jednak rozpracujecie zapewne sami metodą prób i błędów.
Różne ruchy frykcyjne można ćwiczyć nie tylko w waginie, mężczyzna równie dobrze może wykonywać je między piersiami kobiety, między jej udami, w przestrzeni pod pachą lub w zamkniętej luzem dłoni, jak w przypadku klasycznej stymulacji penisa ręką.
Jakie techniki chińskiej sztuki miłosnej wyróżniamy?
Przygotowaliśmy dla was kilka podstawowych technik praktykowanych przez mistrzów chińskiej ars amandi, oto one:
Wąż – delikatne i powolne wsuwanie penisa do waginy.
Koń – żwawe i dosyć intensywne ruchy w górę i w dół
Mewa – to z kolei dokładne wsuwanie penisa do waginy, lecz nie do samego końca i szybkie wyciąganie go powrotem.
Kamień – płytkie i miarowe ruchy frykcyjne, zakończone jednym głębokim, niczym kamień spadający na dno morza.
Szczur – gwałtowne i niespodziewane wsunięcie penisa do pochwy.
Orzeł – głębokie i dokładne pchnięcie, poprzedzone kilkoma sekundami bez żadnego ruchu.
Rycerz – ukośne ruchy, wykonywane raz w lewą, raz w prawą stronę.
Żaglowiec – ruch ten poprzedzony jest zatrzymaniem się, wykonaniem głębokiego oddechu i kończy się gwałtownym zanurzeniem się w kobietę, do samego końca.
To tylko niektóre z technik stosowanych w sztuce miłosnej przez mistrzów ze wschodu, jednak doskonale nadają się na początek przygody z chińską ars amandi. Mamy nadzieję, że to urozmaici Wasze życie seksualne.
redaktor serwisu StrefaPrzyjemnosci.pl
autorka książek dla dorosłych