Daily Mail donosi: nawet 50% kobiet miewa okresy obniżonego libido. Oznacza to mniej więcej tyle, że co druga z nas w pewnym momencie swojego życia zrezygnuje z łóżkowych igraszek. Podczas gdy współczesny świat coraz bardziej epatuje seksem i erotyką, coraz więcej pań decyduje się na abstynencję seksualną. Powody takich decyzji bywają różne i trudno jednoznacznie ocenić, dlaczego kobiety rezygnują z seksu. Istnieją jednak trendy, które mogą po części wyjaśnić przyczyny utraty zainteresowania współżyciem wśród kobiet.
Kobieta sukcesu nie jest już dla nas terminem obcym. Od wielu lat propaguje się model rodziny, w którym to kobiety, a nie tylko mężczyźni, pracują i zarabiają pieniądze. Dzisiaj panie z różnych środowisk mogą rozpocząć karierę w dowolnej dziedzinie. Co najważniejsze, młode dziewczyny często analizują potrzeby rynku pracy i dlatego coraz więcej z nich decyduje się na wymagające studia techniczne. Od 2010 roku studentki informatyki czy budownictwa przestały być rzadkim widokiem. Podjęcie intratnej pracy i dążenie do awansu dla wielu pań stoi obecnie w sprzeczności z pełnieniem roli gospodyni i żony. Z drugiej strony ważnym czynnikiem wydaje się być potrzeba przejęcia części domowych obowiązków przez mężczyzn. Wielu z nich nie chce takiego życia i dlatego ambitne kobiety wbrew pozorom nie cieszą się powodzeniem. Delegacje, relokacje… wszystko to utrudnia młodym businesswomen znalezienie partnera, tak więc logicznym wyjściem wydaje się być dla nich odłożenie zainteresowania mężczyznami i seksem na dalszy plan.
Niektóre kobiety rodzą się buntownikami. Ponieważ media nieustannie koncentrują się na kobiecej seksualności, chęć obalenia tego stereotypu może przewartościować całe życie. Współczesne panie wiedzą, że ich rola społeczna nie polega wyłącznie na byciu obiektem westchnień, seksowną przynętą i łóżkowym trofeum. Skupiają się natomiast na wartościach wyższych niż seks, wolą zdobywać uznanie humorem, myślami i uczuciami, które nie kręcą się wyłącznie wokół ich zgrabnych nóg. Co należy zauważyć – posiadanie ogromnej liczby partnerów od dawna jest już passe! Wiele pań świadomie rezygnuje z przygodnego seksu na poczet przyszłego oddania się mężczyźnie, który zakocha się w ich niecielesnej stronie.
Ponad jedna trzecia kobiet nie doświadcza orgazmu ze swoim partnerem. Kiedy seks staje się wyłącznie powodem, aby uszczęśliwić mężczyznę, odejście od współżycia staje się znacznie łatwiejsze. Niedostateczna satysfakcja w łóżku sprawia, że kobieta woli koncentrować swój czas i energię na rzeczach, które przynoszą jej o wiele większą przyjemność i szczęście. Zamiast zastanowić się nad tym, jakie są przyczyny braku orgazmu, woli zaspokajać potrzeby innej natury. Zatem dlaczego kobiety rezygnują z seksu? Bo nie czerpią z niego przyjemności.
Czasami rezygnacja z życia intymnego nie jest wynikiem problemów w łóżku, zawrotnej kariery czy niechęci do partnera. Chodzi o dzieci. Dzieci w każdym wieku mają stałe potrzeby i wiele kobiet uważa, że ich zaspokajanie może odbywać się kosztem ich życia i satysfakcji. Troskliwe matki przelewają cały swój zasób energii w zapewnianie swoim pociechom wartościowych posiłków, czystych ubrań, rozwoju pasji i kreatywnego spędzania wolnego czasu. Z ich perspektywy dni biegną gładko, jednak wzorowa mama pod koniec dnia może czuć się wyczerpana. Wówczas ostatnią kwestią, o którą chciałaby się martwić, jest zadowolenie własnego chłopaka lub męża. Skupienie się na kwestiach wychowawczych w nadmiernym stopniu jest również jedną z najczęstszych przyczyn utraty zainteresowania seksem przez kobiety.
Czy depresja w pełni wyjaśnia, dlaczego kobiety rezygnują z seksu? Owszem. Jednym z objawów tej niezwykle częstej choroby jest utrata zdolności do odczuwania przyjemności – zarówno tej psychicznej, jak i cielesnej – czyli anhedonia. Kobiety dotknięte depresją mają obniżone libido, które również jest ważnym symptomem diagnostycznym dla specjalistów z dziedziny psychologii i psychiatrii. Trudno wymagać, by kobieta dotknięta zaburzeniami nastroju miała ochotę na sprawianie sobie przyjemności, gdy jednocześnie odczuwa smutek i pustkę. Pomóc może wyłącznie świadomie prowadzona terapia behawioralna u specjalisty, czasem wspomagana odpowiednim leczeniem farmakologicznym.
Popularne dwuskładnikowe pigułki antykoncepcyjne po pewnym czasie zażywania mogą obniżać popęd seksualny. Zmiany poziomu hormonów wywołane suplementacją ich syntetycznych analogów wpływają nie tylko na psychikę kobiety, ale również na jej ciało – bolesne powiększenie piersi, częste infekcje intymne, suchość pochwy. Kiedy zbliżenie prowadzi do dyskomfortu, bardzo łatwo przekonać się o braku potrzeby współżycia. Wtedy przyjmowanie tabletek w celu zapobiegania ciąży zupełnie traci sens i błędne koło zamyka się. Co należy wówczas zrobić? Zmienić tabletki! Dobrze dobrana antykoncepcja hormonalna oczywiście nie jest wolna od skutków ubocznych, ale nie powoduje ich w stopniu istotnym dla komfortu życia, również intymnego. Pomóc mogą także dostępne bez recepty suplementy diety. Z suchością pochwy najlepiej uporają się lubrykanty, a intymne zdrowie skutecznie wspomogą globulki z bakteriami kwasu mlekowego. Zapytaj w aptece!
redaktor serwisu StrefaPrzyjemnosci.pl
autorka książek dla dorosłych