To świetna propozycja na senne wieczory albo leniwe poranki. Jest dyskretna, cicha, nieszczególnie męcząca, ale za to bardzo przyjemna dla obojga partnerów. Kobieta kładzie się na boku, lekko podkula nogi – przypomina wygiętą łyżeczkę. Partner kładzie się tuż za nią, przywiera do jej pleców – „wpasowuje się” w jej ciało i wchodzi w nią od tyłu. Może to być seksowny wstęp do dalszej gry lub spokojny akt bliskości i czułości.
redaktor serwisu StrefaPrzyjemnosci.pl
autorka książek dla dorosłych