Takimi cechami charakteryzują się feedersi (dokarmiacze), czyli osoby, u których podniecenie seksualne wywołuje otyłość. W niektórych przypadkach dodatkowe doznania stanowią poniżenia partnera/partnerki ze względu na tuszę lub obserwacja spożywania przez nią/niego posiłku. Tą grupę zazwyczaj stanowią mężczyźni.
Feedersi mają wiele metod tuczenia tak, aby partner/ka nie zorientowała się, że je ogromne porcje. Należą do nich: zagadywanie podczas spożywania, różnorodność posiłku (pierwsze i drugie danie plus oczywiście deser), komplementowanie.
Fantazja feedersa jest prosta, chce zobaczyć Cię w za małej bluzce, niedopinających się spodniach, tak, aby odznaczała się każda fałdka czy gram tłuszczyku. Największym komplementem, jaki można usłyszeć od nich to, że jest się grubym. W momencie chudnięcia, przestajesz być atrakcyjny/a.
Zdarzają się przypadki feedersów i gainers (rosnących), gdy w grę wchodzi silny związek oparty na podobnych upodobaniach. Niestety częściej dochodzi do manipulacji emocjonalnej niepewnych siebie, krągłych kobiet/mężczyzn. Szczególnie, że ludzie są w stanie posunąć się do takich skrajności ze strachu przed utratą partnera. Dlatego pamiętajcie o zdrowym rozsądku. W każdym rozmiarze 🙂
redaktor serwisu StrefaPrzyjemnosci.pl
autorka książek dla dorosłych