Mityczny orgazm punktu G może się zdarzyć. I to niejeden raz!
W świecie orgazmu (brzmi to jak wspaniałe miejsce, nieprawdaż?) najlepszym przyjacielem kobiety jest łechtaczka. Punkt G to ta niesforna kumpela z dziecięcych lat, która pojawia się w mieście zdecydowanie rzadziej. Za to, kiedy już zapuka do Twoich drzwi, to sprawia, że jest to niezapomniana wizyta!
Zasadniczo orgazm punktu G jest bardziej zawodny, bo trudniej go osiągnąć, ale także niesamowicie przyjemny, gdy się pojawi. Gdzie zatem szukać tego magicznego miejsca w swoim ciele? Twój punkt G jest anatomiczną częścią całej struktury łechtaczki, która rozciąga się od trzech do pięciu centymetrów wzdłuż kanału pochwowego. Średnio powyżej 5 cm od przedsionka pochwy, ale zwykle nie więcej niż 7 cm wgłąb przedniej ściany, znajduje się specyficzne miejsce, w którym nerw czuciowy przebiega najbliżej cewki moczowej u kobiet. Jest ono bardzo czułe, wręcz wybitnie podatne na stymulację. Ponieważ napływ krwi do tego obszaru powoduje jego pęcznienie, im bardziej pobudzona jesteś, tym łatwiej będzie go znaleźć.
Musisz wiedzieć, że nie każda kobieta będzie miała orgazm w punkcie G, ale to zupełnie normalne. Nie ma jednak nic złego w próbowaniu! Możesz ćwiczyć solo, używając do tego specjalnych stymulatorów (zobacz nasze propozycje!) albo robić to z partnerem! Nawet jeśli nie uda Ci się, nie martw się. W najgorszym przypadku Twoją nagrodą pocieszenia będzie noc pełna seksu. Brzmi nieźle jak na drugie miejsce.
Do dzieła! Przed Wami długie i upojne nocne… A my życzymy samych przyjemnych sukcesów 🙂
Podnieś kolana i pozwól mu wejść od tyłu. Ta pozycja zapewnia idealny kąt dla penisa, aby mógł dotrzeć do przedniej ściany, gdzie znajduje się punkt G. Możesz też pochylić się do przodu. Chcesz podkręcić zabawę? Układ ciał w łyżeczkach pozwala również na łatwy dostęp łechtaczki, więc najpierw użyj rąk lub wibratora, aby mieć orgazm łechtaczkowy. Przepływ krwi spowoduje spęcznienie punktu G, dzięki czemu będzie on większy i łatwiejszy do osiągnięcia dla drugiego dużego O.
Pomyśl o tej pozycji jako o zmodyfikowanej kowbojce. Niech twój partner ułoży się płasko na plecach, a potem połóż się na nim, zamiast usiąść prosto. Ta pozycja jest świetna do stymulowania twojego punktu G (i łechtaczki). Spróbuj obracać biodrami, aż znajdziesz to słodkie miejsce.
Połóż się na lewej stronie i zawiń prawą nogę wokół jego talii. Niech on wejdzie w Ciebie w tej pozycji. Postaraj poczuć się bardziej zrelaksowana. W ten sposób możesz skupić się na poprowadzeniu go do pchnięcia w kierunku punktu G.
Wypnij się i pozwól mu wejść od tyłu. Podnieś lekko kolana i oderwij stopy od ziemi. Ta pozycja zapewnia idealny kąt dla penisa, aby dotrzeć do przedniej ściany, a dla Ciebie idealny układ, by poruszyć Twój punkt G.
Połóż się twarzą do partnera i pozwól mu wejść w Ciebie. Ta pozycja ma wszystkie zalety łyżeczek, ale dodatkowo dostarcza więcej bodźców wizualnych. Używając płytkich pchnięć, Twój partner ma duże szanse na dotarcie do punktu G.
To pozycja na kowbojkę, gdzie kobieta jest na górze. Podeprzyj się i lekko ugnij nogi, trzymając go za uda. Ta pozycja stanowi podwójną przyjemność. Po pierwsze, utrzymanie łuku dolnej części pleców w tej pozycji pomoże utrzymać jego penisa pod kątem w kierunku przedniej ściany podczas ruchu. Po drugie, Ty rządzisz. Możesz poruszać się, jak uważasz za stosowne, aby zdobyć upragniony orgazm. Trzymaj się jego ud, aby utrzymać się podczas rozkosznego rodeo!
Połóż się na plecach, a on niech weźmie Cię od tyłu. Podnieś biodra do góry i oprzyj się na przedramionach. Ta pozycja zapewnia głęboką penetrację i jest idealnym kątem do celowania w punkt G. Bonus: z tej pozycji partner może także stymulować twoje piersi lub łechtaczkę, aby wzmocnić Twoje podniecenie i zwiększyć ukrwienie przedniej ściany pochwy.
redaktor serwisu StrefaPrzyjemnosci.pl
autorka książek dla dorosłych