Dla odważnych

Crossdressing – czy strój ma płeć?

Widok kobiety w krótkich włosach ubranej w spodnie nie robi na nikim wrażenia, ale mężczyzna idący ulicą w spódnicy z pełnym makijażem wzbudziłby spore zainteresowanie.

Crossdressing to termin, który w polskiej codzienności może być nieco obcy, a nawet bardzo obcy. Nie zmienia to jednak faktu, że jest namiętnie wyszukiwany w przeglądarkach internetowych i to nie przez byle kogo. Czy rzeczywiście tak duża grupa facetów przebiera się w nasze ciuszki?

W początkach cywilizacji, a nawet jeszcze wcześniej, płeć nie odgrywała zasadniczej roli w doborze ubioru. Zarówno kobiety, jak i wojowniczy mężczyźni nosili te same stroje. Dopiero znacznie późniejsze etapy rozwoju społeczeństw, wprowadziły wyraźny podział stylu. Faceci zaczęli nosić spodnie, zaś spódnice i suknie zostały zarezerwowane tylko dla kobiet.

Mimo wprowadzenia, często niepisanych i sformalizowanych, zasad dotyczących noszenia strojów przez konkretną płeć, pojawiały się jednostki, które wybijały się z ogólnie obranych ram. Zakładali stroje, które zwyczajowo zarezerwowane były dla płci przeciwnej. Często powody tych zabiegów wynikały z konieczności przedostania się do środowiska zdominowanego przez konkretną płeć. Zdarzało się, że dziewczęta przebierały się za chłopców, by np. móc uczestniczyć w zajęciach szkolnych. W przypadku mężczyzn sytuacja wyglądała inaczej. Strój damski zakładali z konieczności np. z powodu wykonywania konkretnego zawodu – przez bardzo długi czas aktorstwo zarezerwowane było wyłącznie dla mężczyzn, a sztuki pisane przecież były dwupłciowo. Wtedy mężczyźni przybierali rolę kobiety. Ale bardzo często powodami do założenia damskich ubrań, były przyziemne sprawy, jak chociażby chęć dostania się do damskich sypialni. Jednak ten aspekt crossdressingu możemy pominąć, ponieważ w tym wypadku przebieranie było środkiem do osiągnięcia konkretnego celu.

Gdy pod koniec XIX wieku seksuologia zaczynała raczkować, a na świecie panowała epidemia histerii – zaczęto w crossdressingu upatrywać także seksualnej odmiany – mianowicie transwestytyzmu. To zachowanie, w którym osoby ubierają się w stroje płci przeciwnej dla osiągnięcia satysfakcji emocjonalnej lub seksualnej. Zdecydowanie większą uwagę w społeczeństwie przykuwają transseksualni mężczyźni – widok mężczyzny w wyzywającej sukience, w pełnym makijażu oraz typowo kobiecą fryzurą, nie jest widokiem codziennym. Kobiety transwestytki, w całym rozwoju kultury i mody są totalnie niewidoczne – dziewczyna w spodniach, koszuli w kratę i z krótkimi włosami nie koniecznie jest transwestytką, ubiera się tak ze względu na modę lub po prostu wygodę. Widok taki na ulicy, czy w sklepie nie budzi większego zainteresowania.

Crossdressing to także szczątkowe rozwiązanie dla osób transseksualnych – czyli tych, którzy mają osobowość płciową odmienną od fizycznych cech ciała. W ich przypadku crossdressing trwa tylko do momentu operacji zmiany płci.
Dość interesującym rodzajem crossdressingu są występy drag queen – mężczyzna występujący publicznie w stroju kobiety. Wbrew powszechnemu mniemaniu nie musi on być transwestytą, aczkolwiek może. Zwykle jednak wcale nie jest. Co ciekawe, jednym z pierwszych w Polsce, a może nawet i na świecie mężczyzn sfilmowanych w roli występującej publicznie na scenie kobiety, był polski aktor Eugeniusz Bodo. Miało to miejsce w przedwojennej komedii „Piętro wyżej” z 1937 roku. Zjawisko drag queen jest bardziej rodzajem sztuki niż próbą zaspokojenia swojej seksualności.
W ostatnim czasie jeden z powszechnie uznanych symboli męskości, ojciec punk rocka, Iggy Pop dał się sfotografować w sukienkach. Jego komentarz do sytuacji to fakt braku wstydu ubierania się jak kobieta, bo to żaden wstyd być kobietą.

Crossdressing jest praktykowany przez obie płcie jednak to u mężczyzn zdaje się być wyróżniający ze względu na nierównowagę w normach i nastawieniach do „strojenia się”.

Jeżeli jesteś zainteresowana tematyką Crossdressingu na rynku dostępna jest publikacja pt. „Beznadziejna ucieczka przed Basią” autorstwa Katarzyny Surmiak-Domańskiej, zbierająca biografię polskich transwestytów i transseksualistów.

Jak oceniasz ten wpis?