Co powiesz na to, jeśli teraz napiszę Ci, że alloseksualizm dotyczy również Ciebie i Twoich bliskich? “To nie możliwe!” A jednak. Nieznajomość terminologii w dziedzinie orientacji seksualnych, które w epoce gender mnożą się jak grzyby po deszczu, czasem prowadzi do dość komicznych nieporozumień. Internet i pozostałe media posługują się tym określeniem niezwykle rzadko, stąd nic dziwnego, że o alloseksualizmie czytasz po raz pierwszy. Na szczęście masz Strefę Przyjemności, która nie stroni od wrażliwych tematów.
Najwłaściwiej będzie jednak zaznaczyć, że wcale nie taka nowa i właściwie oznacza… zbiór orientacji! O tym, dlaczego wprowadzono ten termin, co oznacza w praktyce, dowiesz się w poniższych akapitach.
Alloseksualizm to słowo używane do opisania kogoś, kto odczuwa pociąg seksualny. Jest to pojęcie przeciwne do aseksualizmu, czyli orientacji opierającej się na całkowitym braku popędu płciowego. Osobami alloseksualnymi mogą być zatem heteroseksualni, homoseksualni lub biseksualni – innymi słowy wszyscy, którzy nie są aseksualni!
Użycie terminu “alloseksualny” podważa założenie, że atrakcyjność seksualna jest standardem, a ludzie, którzy identyfikują się jako aseksualni, są nienormalni.
Po pierwsze zastanów się, jak w społeczeństwie traktowany jest aseksualizm. Najczęściej spotyka się najpopularniejszy wariant pożądania – heteroseksualnim, rzadziej homoseksualizm i biseksualizm. Tuż za nimi znajduje się jeszcze cały szereg mało popularnych form pociągu fizycznego i psychicznego. Marginalny odsetek osób, które nie odczuwają popędu seksualnego sprawia, że aseksualizm jest dla większości ludzi pojęciem obcym. Często traktuje się go jako “odstępstwo od normy”. Pozostaje tylko zadać pytanie, co jest normą i kto ją ustala? Dlaczego osoby aseksualne mają uchodzić za wybrakowane, skoro ich zdolność do nawiązywania relacji romantycznych jest niezaburzona? Nie wolno pozwolić na to, by ktokolwiek był oceniany przez pryzmat tak newralgicznej kwestii, jaką jest pożądanie. To z kim i czy w ogóle lubisz chodzić do łóżka nie ma wpływu na Twoją wartość jako człowieka.
Alloseksualim unifikuje orientacje związane z odczuwaniem pożądania i stawia na przeciw aseksualizmu, który charakteryzuje innymi właścwiwościami. Takie rozwiązanie nie tylko zaciera granicę między orientacjami opartymi na pożądaniu drugiego człowieka, ale również nadaje tę samą wagę dla terminu o znaczeniu przeciwnym, czyli aseksualizmu. Warto powtórzyć, że termin “alloseksualny” pomaga wyeliminować ideę, że bycie aseksualnym jest nienormalne, co może prowadzić do nękania, prześladowań i ucisku psychicznego
Jak wyjaśniono podczas Tygodnia Aseksualnej Świadomości GLAAD w ubiegłym roku: używanie słowa alloseksualista pomaga porzucić pogląd, że każda tożsamość jest bardziej “normalna” niż te “nietypowe”.
redaktor serwisu StrefaPrzyjemnosci.pl
autorka książek dla dorosłych