Dziś trochę, o jednym z najbardziej popularnych ludzkich hobby. Mało kto się do niego przyzna, a niektórzy określają je jako główna przyczyna ślepoty, bądź przypisują mu odpowiedzialność za demoralizację świata. Tymczasem praktykowane jest przez większość ziemskiej populacji. Mowa o masturbacji. Czasami przychodzi moment, gdy poszukujesz wyzwolenia swojej seksualnej energii.
Wyobraźmy sobie taką sytuację: Miałaś słaby dzień. Na dworze panuję temperatura, która zazwyczaj jest spotykana w mikrofalówkach. Koleżanka z pracy, której intelekt budzi w tobie podejrzenia, że jest ukrytą w przebraniu krewetką, dostaję awans na który liczyłaś. A do tego nie masz aktualnie towarzysza do zabaw, gdyż ostatni książę zamienił się w pachnącą tanim ginem ropuchę. Nachodzi cię chęć rozładowania frustracji i napięcia.
Przychodzimy z pomocą i chcemy ci udzielić kilka rad w sztuce samozadowalania. Każdy jest trochę inny, więc my możemy podsunąć ci parę sugestii, ale drogę do satysfakcji musisz odnaleźć sama.
W zależności od chęci i nastroju można podejść do sprawy w różnym stylu. Możemy ulec chwili i bez zbędnych ceregieli zamknąć drzwi do sypialni, rzucić się na łóżko i wziąć się do roboty. Możemy też poświęcić trochę czasu na zbudowanie atmosfery. Można pomyśleć o włączeniu muzyki kojarzącej się ci się z namiętnością. Jeśli je lubisz, może warto odkurzyć nastrojowe świece? (Uwaga! Choć wizja odwiedzin mężczyzn w kaskach i mundurach może kusić, to mimo wszystko należy zachować ostrożność w rozstawieniu świec). Niektórzy są bardziej wrażliwi zapachowo, więc spróbować zaaplikowanie nutki twoich ulubionych perfum.
Atmosfera jaką stworzysz jest ważna dla Twojego wnętrza, tego emocjonalnego. Czynności około seksualne to współgranie dwóch światów. Fizycznych bodźców i psychologicznych wyobrażeń, fantazji. Twoim celem jest ich zsynchronizowanie. Dlatego gdy zadbasz już o to by strona wyobraźni miała komfort, pora się zająć fizyką. Masturbacja to nie tylko zaspokojenie. Z racji braku presji w postaci obecności drugiej osoby (lub jak ktoś preferuje, osób) można sobie pozwolić na więcej. Dlatego samozaspokojenie można traktować też jako swoisty poligon doświadczalny. Możesz sprawdzić jakie ruch, nacisk, które miejsce dają ci najwięcej przyjemności. Na początek skup się na łechtaczce. Gdy ustalimy, że stymuluje ją różna forma nacisku i ruchu odkrywa się przed tobą pełen wachlarz możliwości. Możesz ją stymulować ręką leżąc na plecach i poszukując odpowiedniej prędkości i siły nacisku. Jeśli wydaję ci się to zbyt zwyczajne może położyć się na brzuchu, a rękę może zastąpić strategicznie umieszczona np. poduszka. Pamiętaj, że w zaciszu twego domostwa niewiele cię ogranicza. Możesz spróbować ujeżdżania poduszki, bądź jeśli szukasz czegoś bardziej wymagającego możesz poszukać w swoim zaciszu np. poręczy znajdującej się na odpowiedniej wysokości. Grunt to upewnienie się, by czasie poszukiwania rozkoszy z czegoś… nie spaść. Przede wszystkim to chwila w której możesz poszukiwać jakie drogi i metody prowadzą do twojego zadowolenia.
Może być tak, że poszukujesz jednak czegoś bardziej… wypełniającego. Czyli akurat tak się złożyło, że masz ochotę po prostu na penetrację. Tutaj z pomocą mogą przyjść różne zabawki, których nabycie w dzisiejszych czasach nie wymaga wizyty w obskurnym pawilonie, który pachnie sąsiadującym kebabem. Parę kliknięć i wystarczy odebrać dyskretną paczkę np. z paczkomatu. Tu zastosowanie wybranej zabawki znajduję się łasce twojej wyobraźni i preferencji. Może to być podłużny wibrujący przyjaciel, który po prostu będzie operowany ręką, podczas gdy ty oczami wyobraźni będziesz rzucała fantazyjne sceny na twój sufit. Ale może przyrząd będzie zaopatrzony w przyssawkę lub za pomocą drobnego majsterkowania umieszczony zostanie on na jakiejś ścianie, co da ci możliwość wykonywania rytmicznych ruchów na czworaka? Zabawka zresztą nie musi być specjalnie inwazyjna. Możliwość penetracji można zastąpić wibracjami. Przykładowo jeśli nie masz ochoty na zbytni wysiłek fizyczny, może wystarczyć jajkowate urządzenie, które umieścisz w bieliźnie i za pomocą pilota umili ci zwyczajne leżenie. Jeśli nie masz ochoty na zakupy, a masz poczucie pewnego rodzaju przygody możesz znaleźć w domu przyrządy codziennego użytku, które znajdą inne… zastosowanie. Zwykły banan, pod warunkiem, że jest umyty i twardy może zastąpić część asortymentu jaki oferują różowe sklepy. Z kolei jeśli poszukujesz wibracji… cóż, każdy z nas ma taki przyrząd pod ręką i jest nim telefon. Niektóre smartfony mają wręcz dedykowane aplikacje by domyślną funkcję wibracji zamienić na coś bardziej… przydatnego. Ale trzeba uważać by w czasie pieszczot nie zadzwonić przypadkiem do nikogo z rodziny! W zależności od twojej fantazji wiele otaczających przedmiotów może ci pomóc w drodze do przyjemności. Ale poszukiwanie takowej nie może przesłonić zdrowy rozsądek. Unikaj przedmiotów, które… mogą się w tobie zgubić lub zranić (zwłaszcza przedmioty szklane, nawet dedykowane zabawki z sex-shopu są mocno nie rekomendowane. Każde szkło ma możliwość pęknięcia). Drugą rzeczą na którą powinnaś zwrócić uwagę to higiena. Cokolwiek co chciałabyś użyć to zabaw wpierw powinno przejść przez porządne mycie. Nawet świeżo kupione specjalne zabawki opakowane w szczelny plastyk wpierw powinny przejść antybakteryjny prysznic (pamiętaj by stosować środki czyszczące, które nie uszkodzą tworzywa, z którego są wykonane). Jeśli nawet po myciu masz wątpliwości, dla swojego komfortu zrób to co zrobiłabyś z każdym nowo poznanym kochankiem i po prostu załóż na nie prezerwatywę.
Powiedzieliśmy sobie o bardziej popularnych metodach masturbacji. Dla większości to wystarczy. Ale niektórzy poszukują czegoś więcej. Różne fantazje jakie rodzą się w naszych głowach sugerują wizję przyjemności. Ale czasami zdarza się tak, że to co w świecie fantazji wydaję się nam pożądane rzeczywistość może zweryfikować. Taką funkcję w pewnych wypadkach może spełnić masturbacja. W zaciszu naszego domostwa możemy dyskretnie sprawdzić niektóre rzeczy, które zobaczyliśmy w internecie, bądź o czym opowiedziała nam znajoma. Przykładowo po przestudiowaniu pewnych cech anatomii możemy zweryfikować owiane dużym tabu zabawy analne. Jeśli cie to kręci możesz wydobyć z kuchni oliwę (choć najlepiej zakupić dedykowany lubrykant) i zacząć eksperymentować np. palcem by przekonać się jak odczuwasz takie czynności. Jeśli ci się spodoba znowu staję przed tobą szeroki asortyment różowych sklepów i możesz przystępować do dalszych eksploracji kształtów, które sprawiają ci tam przyjemność. Z kolei jeśli takie zabawy cię nie interesują, a czujesz zabawne odczucie, gdy widzisz kajdanki na okładce 50 twarzy Grey’a możesz zaopatrzyć się w sznurek, apaszkę i taśmę klejącą. Sznur możesz obwiązać wokół swojej tali, zrobić pętle pod pępkiem i przeprowadzić go między nogami. Z tyłu zrobić kolejną pętlę i wrócić do pierwszej pętli z przodu. Teraz regulując napięcie sznura, kontrolujesz siłę z jaką naciska on na twoje prywatne rejony. Gdy będzie usatysfakcjonowana zawiązujesz go na supeł, lub dla wzmocnienia efektu sprawdzasz w których miejscach nacisk na twoje strategiczne miejsca i robisz tam supły. Następnie zawiązujesz sobie oczy apaszką, buzię zaklejasz kawałkiem taśmy i za pomocą ruchem bioder sprawiasz ze sznur pieści cię tam gdzie trzeba. W ten sposób możesz fantazjować o uprowadzeniu cię przez twój dany obiekt zainteresowań. Niektórych może kusić dalsze unieruchamianie, ale wówczas najlepiej zacząć od nóg. Jeśli to nadal jest za mało pamiętaj, że każde eksperymenty z unieruchomieniem rąk są niebezpieczne i najlepiej przestudiować wpierw tematykę osobno. Na pewno unikaj tanich kajdanek z rzekomymi „bezpiecznymi” zamkami, gdyż te są produkowane w chinach i jedyną gwarancję jaką dają, to taką , że się zepsują, prawdopodobnie w najgorszym momencie.
Masturbacja to sposób na samozaspokojenie. Oczywiście często nie zastępuje prawdziwego zbliżenia, ale daję pole do eksperymentów. Możesz z niej skorzystać, aby odreagować frustrujący dzień, albo żeby sprawdzić co naprawdę przynosi ci satysfakcje. Według badań dokonanych przez seksuologów kobiety, które praktykują masturbację o wiele łatwo uzyskują orgazm, gdyż wiedzą czego im potrzeba. Poza tym może weryfikować czy niektóre siedzące ci w głowie fantazje faktycznie są tym, co twój umysł ci obiecuje. Pamiętaj jednak, by cokolwiek robisz było dla ciebie bezpieczne, a niespodziewanie odwiedzające cię matka nie zastała cię uwiezioną w chińskich kajdankach leżącą na gumowym Antonio Banderasie.
redaktor serwisu StrefaPrzyjemnosci.pl
autorka książek dla dorosłych