Afrodyzjaki to substancje, które wpływają korzystnie na popęd seksualny i na potencję. Bardzo często takie właściwości mają pokarmy, które bez problemu dostaniemy w pobliskim supermarkecie.
W wielu krajach i kulturach za afrodyzjaki uważa się owoce morza. Potrawy z nich są doskonałym pomysłem na romantyczny wieczór, który może być wstępem do nocy pełnej namiętności. Wśród owoców morza, które mają działanie zwiększające popęd seksualny, wymienia się małże, ostrygi, krewetki, homary, ośmiornice i kawior.
Owoce morza mają działanie pobudzające ze względu na dużą zawartość cynku i selenu. Cynk znacząco wpływa na spermę mężczyzny, dlatego spożywanie owoców morza przekłada się na znaczną poprawę jej jakości. Pierwiastek ten stymuluje też produkcję testosteronu, który jest odpowiedzialny za popęd seksualny i erekcję. Z kolei selen jest odpowiedzialny za prawidłową pracę męskich gruczołów płciowych i sprawność seksualną. U mężczyzn cały selen z organizmu kumuluje się w jądrach i większość tego pierwiastka traci on podczas wytrysku, dlatego ważne jest, aby stale uzupełniać jego poziom w organizmie. Można więc przypuszczać, że to właśnie owoce morza to najlepsze afrodyzjaki dla mężczyzn.
Panowie z pewnością chętnie uraczą się potrawami z małży i ostryg z prostej przyczyny, iż samym wyglądem przypominają im one waginę. Dodatkowo więc, oprócz działania jako afrodyzjak, pobudzą one wyobraźnię mężczyzny, zwiększając tym samym ochotę na seks.
Wszystkie owoce morza są też niezwykle bogate w proteiny, składniki mineralne i witaminy, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu, a jak wiadomo, zdrowie fizyczne przekłada się też na sprawność seksualną, wydajność organizmu i jakość zbliżeń. Popęd seksualny to nie tylko zdrowe ciało, ale także umysł. Mówi się, że pożądanie rodzi się w głowie i zdecydowanie coś w tym jest. Mężczyzna, który czuje się w pełni akceptowany przez swoją partnerkę jest także lepszym (i szczęśliwszym kochankiem). Czasem to właśnie jest najlepszy afrodyzjak.
Poniżej zamieszczamy dwa przepisy na pyszne dania z frutti de mare w roli głównej, które rozbudzą wasze zmysły, ze smakiem na pierwszym miejscu.
Uwaga – takie dania, działając jako bardzo silne afrodyzjaki, mogą spowodować wybuch namiętności!
Składniki:
0,5 kg krewetek, makaron tagliatelle, śmietanka 12%, 2 ząbki czosnku, szafran, sól, pieprz, oliwa z oliwek, natka pietruszki, kieliszek brandy.
Przygotowanie:
Oczyszczamy krewetki, w międzyczasie gotując makaron. Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek, następnie wrzucamy ząbki czosnku (nieobrane) i smażymy ok. 2 minut. Dodajemy krewetki i podsmażamy, aż nabiorą różowego koloru. Dolewamy brandy i flambirujemy (podpalamy). Czekamy, aż alkohol wyparuje, wtedy dolewamy śmietankę. Czekamy, aż się podgrzeje. Przyprawiamy szczyptą szafranu, która nada całości żółtej barwy. Odcedzamy makaron i podajemy z krewetkami. Całość doprawiamy pieprzem i solą i ozdabiamy natką pietruszki.
Składniki:
1 ośmiornica, ok. 1 kg młodych ziemniaków, 2 łyżki posiekanych kaparów, szczypiorek, łyżeczka słodkiej papryki w proszku.
Winegret:
2 ząbki czosnku, łyżka miodu, oliwa z oliwek, sok z cytryny, wywar z ugotowanej ośmiornicy, natka pietruszki, świeżo zmielony pieprz.
Przygotowanie:
Dusimy ośmiornicę w zamkniętym garnku, z dodatkiem odrobiny oliwy i pietruszki, przez ok. 1,5 godziny. Wyjmujemy ośmiornicę, kroimy na kawałki. Wywar odstawiamy na bok do wystygnięcia. Ziemniaki skrobiemy i gotujemy w osolonej wodzie, odcedzamy i kroimy w kawałki.
W miseczce mieszamy łyżkę miodu, 7 łyżek oliwy z oliwek, 3 łyżki soku z cytryny, 3 łyżki wywaru z ośmiornicy, drobno posiekane 2 ząbki czosnku, pieprz i posiekaną natkę z pietruszki.
Na talerzu układamy ośmiornice i ziemniaczki, polewamy winegretem, posypujemy posiekanymi kaparami i szczypiorkiem oraz papryką w proszku.
redaktor serwisu StrefaPrzyjemnosci.pl
autorka książek dla dorosłych